Amerykańska firma Bechtel, która razem z Westinghouse Electric Company ma zbudować w gminie Choczewo pierwszą w Polsce elektrownię jądrową, w poniedziałek podpisała list intencyjny ws. nawiązania bliskiej współpracy z Politechniką Gdańską.
Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku wydał dwie decyzje o środowiskowych uwarunkowaniach dla linii energetycznych, które będą przebiegać od stacji elektroenergetycznej Choczewo na południe. To dwie z czterech nowych linii 400 kV, które powstaną na Pomorzu w najbliższych latach, aby odebrać moc z pierwszych morskich farm wiatrowych.
W marcu br. zostały osiągnięte dwa istotne etapy w projekcie morskiej farmy wiatrowej BC-Wind rozwijanej przez Ocean Winds w polskiej części Bałtyku. Kampania badań dna morskiego w lokalizacji BC-Wind oraz korytarza kabli eksportowych została zakończona po prawie 12 miesiącach intensywnej pracy. Dodatkowo, na koniec miesiąca zakończyła się kampania badań geofizycznych i geotechnicznych nearshore, trwająca niecałe 9 miesięcy.
Uzyskany przez Polskie Elektrownie Jądrowe dokument umożliwia rozpoczęcie pogłębionych badań geologicznych w lokalizacji pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Decyzja wydana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdza, że przedłożony przez spółkę PEJ Projekt Robót Geologicznych spełnia wymogi stawiane tego typu inwestycjom i jest zgodny z obowiązującymi przepisami prawa. To kolejne ważne zadanie zrealizowane w procesie pozwoleniowym całego projektu.
15 kwietnia 2024 r. Wojewoda Pomorski wydał pozwolenie na budowę dla linii 400 kV Choczewo – Żarnowiec. To pierwsze z czterech połączeń liniowych, którym do odbiorców w głąb kraju popłynie energia z wiatraków powstających na Morzu Bałtyckim.
Energia jądrowa będzie istotnym elementem polskiego miksu energetycznego jako niezawodne źródło energii elektrycznej - stwierdziła minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, cytowana w komunikacie resortu.
Urząd Morski w Gdyni prowadzi dwa ważne postępowania przetargowe, związane z budową konstrukcji morskiej do rozładunku (Marine Off-Loading Facility “MOLF”). Będzie to element infrastruktury towarzyszącej pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej - inwestycji realizowanej przez spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe w lokalizacji „Lubiatowo-Kopalino” na Pomorzu.
Nie ma możliwości dzisiaj, abyśmy zatrzymali projekt jądrowy - zapowiedział w sobotę pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, wiceminister klimatu Maciej Bando. Dodał, że jedną z najważniejszych rzeczy jest zamknięcie finansowania elektrowni.
Czy uruchamianie tak ogromnej inwestycji, jak budowa elektrowni jądrowej ma sens? Dlaczego akurat pomorska gmina jest najbardziej optymalnym miejscem na taka inwestycję? Dlaczego samo OZE nie wystarczy, by zapewnić Polsce bezpieczeństwo dostaw i zabezpieczyć całe zapotrzebowanie na energię elektryczną?
Decyzja o ustaleniu lokalizacji pierwszej elektrowni jądrowej jest ostateczna - podkreślił w przesłanym PAP komunikacie pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Maciej Bando. Jak zaznaczył, na miejscu rozpoczęły się już pierwsze prace.
Wspólne ćwiczenia sił morskich USA i Tajwanu. Rośnie współpraca obu państw w obliczu zagrożenia ze strony Chin
OSW: niemieckie porty morskie są w kryzysie, notują spadki przeładunków
Polski Dzień Morza w Budapeszcie z udziałem przedstawicieli branży portowej
Eco Edison, statek serwisowy Ørsted oficjalnie ochrzczony
Rosyjski okręt szpiegowski działa na Bałtyku
Wielka akcja antynarkotykowa Guardia Civil. Zatrzymano sześć łodzi wyładowanych narkotykami